Amigdalina, witamina B17, letril, to używane wymiennie nazwy substancji zawartej między innymi w gorzkich jądrach pestek moreli. Znajdziemy ją także w pestkach brzoskwiń, nektarynek, wiśni, czereśni, śliwek, jabłek i gruszek oraz pigwy. W największym stężeniu występuje w pestkach migdałowca, stąd popularna nazwa substancji – amigdalina.
Czym jest amigdalina?
Dobroczynne właściwości gorzkich pestek znane są od wieków, a nawet od tysięcy lat. Wzmianki o stosowaniu wody migdałowej do leczenia raka skóry znaleźć można w liczących kilka tysięcy lat zapiskach pochodzących ze starożytnego Egiptu i Chin. Amigdalina, nazywana umownie witaminą B17, to organiczny związek chemiczny z grupy glikozydów, nadający pestkom specyficzny gorzki smak i charakterystyczny aromat. Występuje w ponad 1200 gatunkach roślin, w tym w jądrach wspomnianych, popularnych owoców. Obok odmian gorzkiej moreli, występują odmiany słodkie, nie zawierające amigdaliny.
Sprzymierzeniec w walce z nowotworem
Witaminie B17 przypisuje się powszechnie właściwości antyrakowe. Mechanizm jej działania polega na tym, że w organizmie człowieka rozkłada się ona wskutek reakcji enzymatycznych na glukozę, aldehyd benzoesowy i cyjanowodór. Ponieważ dwie ostatnie substancje to trujące cyjanki, oficjalna medycyna nie dopuszcza amigdaliny jako leku na raka. Tymczasem w przekonaniu wielu badaczy, cyjanowodór uwalnia się wyłącznie w komórkach nowotworowych, nie szkodząc zdrowym komórkom. Dzieje się tak dlatego, że zdrowe komórki organizmu zawierają enzym zwany rodanazą, który blokuje uwalnianie kwasu cyjanowodorowego, w miejsce którego powstaje glukoza. Natomiast komórki nowotworowe zawierają beta-glukozydazę, enzym powodujący powstawanie cyjanków, które w efekcie niszczą zainfekowane rakiem tkanki.
W profilaktyce i leczeniu nowotworów, jeśli rzeczywiście tak przebiega proces jej rozkładu, amigdalina pełni zatem bardzo istotną rolę. Mało tego, działanie to jest bardziej celne i skuteczne niż radio czy chemioterapia. Wytwarzając niszczące cyjanki tylko w chorych komórkach, oszczędza zdrowe tkanki. Wpływa także na ograniczenie dolegliwości bólowych poprzez utlenienie cząsteczek aldehydu benzoesowego do postaci kwasu benzoesowego, który ma właściwości przeciwbólowe. W przekonaniu zwolenników medycyny niekonwencjonalnej amigdalina zawarta w gorzkich jądrach pestek moreli nie tylko chroni przed nowotworami, ale także, z uwagi na wymienione właściwości, potrafi zwalczyć już powstałe komórki rakowe.
Wartości dodatkowe
Niezależnie od domniemanych czy faktycznych atrybutów antynowotworowych, gorzkie pestki moreli są jednym z najzdrowszych produktów żywnościowych. Dostarczają organizmowi mnóstwa minerałów, szczególnie magnezu, są źródłem takich składników jak witamina B15, czyli kwas pangamowy, mający działanie bakteriobójcze kwas salicylowy, bardzo cenne kwasy tłuszczowe nienasycone. Zawierają błonnik, który reguluje proces przemiany materii i wspomaga odchudzanie, obfitują w wartościowe białko roślinne. Zawierają także beta-karoten będący bardzo silnym przeciwutleniaczem chroniącym przed działaniem wolnych rodników odpowiedzialnych nie tylko za powstawanie nowotworów, ale i procesy starzenia. Pełnią wreszcie pozytywną rolę w leczeniu nadciśnienia, problemach układu oddechowego i schorzeniach stawów.
Na pierwszy rzut oka zwyczajne i niepozorne gorzkie pestki moreli, mają wiele cennych przymiotów, wśród których na plan pierwszy wysuwają się naturalnie ich właściwości antynowotworowe. Istnieje pogląd, że oprócz wspomnianych cech, mają nawet moc afrodyzjaku.
Ostrożnie z dawkowaniem
Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na zawartość kwasu cyjanowodorowego, silnie toksycznego związku chemicznego, przy ich spożywaniu należy zachować ostrożność. Ponieważ nie ma jednoznacznych i uniwersalnych norm określających wielkość bezpiecznej dawki, powinno się zawsze ściśle przestrzegać zaleceń producenta. Nie przekraczać wskazanej dawki dziennej, nie spożywać na surowo, ale stosować do gotowania czy pieczenia, wreszcie nie podawać dzieciom i kobietom w ciąży. Generalnie, jak ze wszystkim, tak i z gorzkimi jądrami pestek moreli, trzeba po prostu zachować rozsądek i umiar, wtedy z pewnością odczujemy ich pozytywne skutki, a unikniemy problemów zdrowotnych.
Komentarze
Dodaj swój komentarz